Polska naruszyła prawo do ochrony życia prywatnego i rodzinnego w sprawie uregulowania kontaktów ojca z dzieckiem - orzekł Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu. Przyznał skarżącemu 5 tysięcy euro tytułem zadośćuczynienia za doznane krzywdy.
Helsińska Fundacja Praw Człowieka podała, że postanowieniem Sądu Okręgowego z 2001 roku, pan W. Z. uzyskał prawo do osobistego kontaktu z małoletnią córką w określone dni tygodnia, jak również możliwości spędzania z dzieckiem jednego miesiąca wakacji letnich. W praktyce jednak matka dziecka, była żona W.Z., używając różnych środków, uniemożliwiała kontaktowanie się z dzieckiem. Działo się tak pomimo trzykrotnego nałożenia na nią grzywien i wielokrotnego wzywania jej przez sądy do umożliwienia kontaktów W.Z. z córką - podała Fundacja.
W.Z. złożył do ETPCz skargę przeciwko Polsce. Zdaniem skarżącego, Polska złamała m.in. art. 8 Konwencji poprzez pozbawienie go prawa do poszanowania życia rodzinnego w części dotyczącej kontaktów ojca z dzieckiem oraz art. 13 Konwencji tj. prawo do skutecznego środka odwoławczego przez niezapewnienie wykonania prawomocnych orzeczeń sądu w przedmiocie uregulowania kontaktów z dzieckiem.
Trybunał w uzasadnieniu wyroku podkreślił, że Państwo powinno co do zasady powstrzymać się od ingerowania w życie prywatne jednostek. Jednakże zgodnie z utrwalonym orzecznictwem Trybunału w Strasburgu w zakresie ochrony życia prywatnego na Państwie spoczywa pewien zakres pozytywnych obowiązków, których wypełnienie warunkuje zapewnienie prawa do życia rodzinnego i prywatnego także w relacjach między jednostkami prywatnymi.
Trybunał podkreślił jednak, że prawo
Postępowanie takie, w ocenie Trybunału, nie może być nadmiernie długie, ze względu na to, że upływ czasu negatywnie wpływa na dobro dziecka i jego relacje z rodzicem. Zdaniem Trybunału, w niniejszej sprawie wnioski skarżącego dotyczące ukarania byłej żony grzywną za uniemożliwienie mu kontaktów z dzieckiem nie były rozpatrywane wystarczająco szybko, a nakładane kwoty były zbyt niskie. Opóźnienia i nieefektywność postępowań sądowych doprowadziła do rozluźnienia więzi między skarżącym a jego córką.
Dodatkowo Trybunał stwierdził, że organy państwa nie podjęły żadnych praktycznych kroków zmierzających do zmiany sytuacji, takich jak zachęcenie obu stron konfliktu do nawiązania porozumienia dla dobra
- To kolejne już rozstrzygnięcie ETPCz w sprawie przeciwko Polsce o kontakty z dzieckiem. W orzecznictwie naszych sądów rodzinnych to jedne z najtrudniejszych spraw - oceniła Elżbieta Czyż z Fundacji. - Problem na ogół nie dotyczy samych postanowień, ale właśnie braku skutecznych i szybkich działań sądów, w sytuacji, gdy rodzic sprawujący bezpośrednią opiekę nad dzieckiem bezkarnie, a często z premedytacją, ignoruje postanowienie sądu - dodała.
Chyba tak.
OdpowiedzUsuńCzytałem że Polska ostentacyjnie lekceważy zasądzone odszkodowania - i nie płaci!
OdpowiedzUsuń